piątek, 11 lutego 2011

"Las ma wiele oczu" - Margit Sandemo

Jestem bardzo mile zaskoczona tą powieścią! Margit Sandemo była mi dotąd nieznana autorką, a po jej książkę "Las ma wiele oczu" sięgnęłam dlatego, że była dość cienka i leżała od dobrych 14 lat na mojej półce. Dopiero w trakcie lektury postanowiłam sprawdzić kim jest ów autorka. Okazało się, że jest to Norweżka, której "Saga o ludziach lodu" wywarła ogromne wrażenie na czytelnikach. W powieści splatają się wątki miłosne z intrygami rodzinnymi, morderstwem i sensacją. Jest w niej wszystko czego należy oczekiwać od bardzo dobrej książki, a przy tym wszystkim ma niebanalna fabułę. Nic nie jest takie jakie się wydaje, wszystko się plącze, a mimo to po wielu próbach udaje się odkryć głęboko skrywaną prawdę.

Stron:187
Rok wydania:1996

 Historia opowiedziana w książce rozrywa się na terenie Skandynawii. Fin zamiast w Szwecji na operacji znajduje się w lasach Norweskich. Wszystko jest zagmatwane. Policja nie do końca wie co się dzieje i myśli, że ciało znalezione u podnóży Kruczego Żlebu należy do młodego Rustana Carra. Jego zdjęcie fascynuje Irsę, pracownice biura, które przechowuje akta nie publikowane w prasie z różnych powodów. Jest tak zaintrygowana młodym chłopakiem ze zdjęcia, że na własną rękę rozpoczyna poszukiwania. Nieoczekiwanie uśmiecha się do niej los i trafia na ślady Rustana. Okazuje się jednak, że żyje i nazywa się Garp, a nie Carr. Chłopak jest niewidomym świadkiem morderstwa człowieka, który zostawił go w lesie. Wątki mieszają się ze sobą jednak wszystko powoli łączy sie ze sobą w jedną całość. Odkrywamy wraz z Irsą i Rustanem prawdę o jego operacji, wywiezieniu ze Szwecji, członkach jego rodziny itd.

Ostatnie trzydzieści stron książki czytałam bez wytchnienia ze łzami w oczach. Oczekiwałam rozwiązania zagadki w pełnym napięcia skupieniu i czytałam coraz szybciej. Jeśli mogłabym ocenić to co pani Sandemo napisała i w jaki sposób oceniłabym tą powieść jako jedną z lepszych i emocjonujących, które czytałam. Mimo, że romansy ni są moimi ulubionymi lekturami tu historia miłości dwojga ludzi znakomicie wpasowała się w delikatnie kryminalny nastrój.

Nie sądziłam, że ta książka zrobi na mnie takie ogromne wrażenie kiedy zaczęłam ją czytać, chociaż już od pierwszych stron było w niej coś intrygującego. Piękne opisy i naprawdę świetne dialogi. Utożsamiłam się z główną bohaterką już na samym początku dzięki jej charakterowi i otwartości. Serdecznie wszystkim polecam przeczytanie powieści "Las ma wiele oczy" i innych napisanych przez tę autorkę, po które sama chętnie sięgnę. Jest to naprawdę świetna lektura dla każdego, kto lubi zaplątane historie jak i dla kogoś kogo interesują romanse. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)