Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Tematy w każdy piątek pojawiają się na blogu Klaudyny.
Temat na ten tydzień to "ulubione postaci kobiece".
Inspirując się rankingami innych blogerów oraz własnymi przemyśleniami i upodobaniami sporządziłam swoją listę ulubionych postaci kobiecych. Doszłam do ośmiu i muszę przyznać, że żadna więcej literacka bohaterka nie przychodzi mi do głowy. Tym razem moje "Top 10" zaprezentuje się jako "Top 8" :D
Lisbeth Salander, Trylogia Millenium - Stieg Larsson
Chociaż ta dziewczyna bardziej nadaje się do bezwarunkowego nielubienia, poczułam do niej dużą sympatię już na samym początku książki. Bardzo tajemnicza i skryta Lisbeth jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej zaskakujących postaci w ogóle! Nie utożsamiam się z nią, ale podziwiam za upór i kierowanie się swoimi ideałami, swoją moralnością.
Panna Marple, bohaterka kryminałów Aghaty Christie
Przemiła staruszka rozwiązująca zagmatwane zagadki kryminalne. Choć brzmi to trochę niedorzecznie postać panny Marple jest tak rzeczywista, że mogłaby istnieć na prawdę i nie zdziwiłabym się spotykając ją na ulicy. Przepadam za jej charakterem i za wspaniałym umysłem, którym ogarnia wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły układanki!
Hermiona Granger, Harry Potter - J. K. Rowling
Najpilniejsza uczennica całego Hogwartu. Kto nie chciałby mieć takiej łatwości w nauce i takich wspaniałych przyjaciół za razem? Chociaż na początku Hermiona sprawiała wrażenie zarozumiałej dziewuszki szybko ją polubiłam. I od dawna jest jedną z moich ulubionych postaci kobiecych. Towarzyszy mi odkąd tylko pamiętam :)
Sally Alan, seria przygód Tomka Wilmowskiego - Alfred Szklarski
Kiedyś w szkole w ramach wypracowania o silnych postaciach kobiecych w literaturze posłużyłam się przykładem Sally. Jest to moja ulubiona drugoplanowa postać kobieca. Pojawia się w serii książek tylko epizodycznie na początku, a mimo to odczuwamy jej obecność cały czas. Lubię ją za to, że była Sally, że dorastała razem ze mną.
Anaid Tsinoulis, Wojna Czarownic - Maite Carranza
Bohaterka serii Wojna Czarownic do znanych w świecie literatury nie należy. Mnie jednak zachwycił jej upór w dążeniu do celu, jej bezwarunkowa wiara w drugą osobę i chęć postawienia na swoim. Jest jedną z bohaterek, z którymi utożsamiam się nie tylko z racji podobnego wieku, ale niektórych cech charakteru.
Sari Arany, Taniec Czarownic - Jessica Gregson
Jej postawa i przemiana poruszyły mnie do głębi. Z małej, niepozornej i wyrzuconej na margines społeczny dziewczynki wyrosła silna kobieta, która sama radziła sobie ze swoimi problemami. Jej chęć bycia wolną cały czas była wyczuwalna nawet gdy ta wolność została jej odebrana.
Inspirując się rankingami innych blogerów oraz własnymi przemyśleniami i upodobaniami sporządziłam swoją listę ulubionych postaci kobiecych. Doszłam do ośmiu i muszę przyznać, że żadna więcej literacka bohaterka nie przychodzi mi do głowy. Tym razem moje "Top 10" zaprezentuje się jako "Top 8" :D
Lisbeth Salander, Trylogia Millenium - Stieg Larsson
Chociaż ta dziewczyna bardziej nadaje się do bezwarunkowego nielubienia, poczułam do niej dużą sympatię już na samym początku książki. Bardzo tajemnicza i skryta Lisbeth jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej zaskakujących postaci w ogóle! Nie utożsamiam się z nią, ale podziwiam za upór i kierowanie się swoimi ideałami, swoją moralnością.
Panna Marple, bohaterka kryminałów Aghaty Christie
Przemiła staruszka rozwiązująca zagmatwane zagadki kryminalne. Choć brzmi to trochę niedorzecznie postać panny Marple jest tak rzeczywista, że mogłaby istnieć na prawdę i nie zdziwiłabym się spotykając ją na ulicy. Przepadam za jej charakterem i za wspaniałym umysłem, którym ogarnia wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły układanki!
Hermiona Granger, Harry Potter - J. K. Rowling
Najpilniejsza uczennica całego Hogwartu. Kto nie chciałby mieć takiej łatwości w nauce i takich wspaniałych przyjaciół za razem? Chociaż na początku Hermiona sprawiała wrażenie zarozumiałej dziewuszki szybko ją polubiłam. I od dawna jest jedną z moich ulubionych postaci kobiecych. Towarzyszy mi odkąd tylko pamiętam :)
Sally Alan, seria przygód Tomka Wilmowskiego - Alfred Szklarski
Kiedyś w szkole w ramach wypracowania o silnych postaciach kobiecych w literaturze posłużyłam się przykładem Sally. Jest to moja ulubiona drugoplanowa postać kobieca. Pojawia się w serii książek tylko epizodycznie na początku, a mimo to odczuwamy jej obecność cały czas. Lubię ją za to, że była Sally, że dorastała razem ze mną.
Anaid Tsinoulis, Wojna Czarownic - Maite Carranza
Bohaterka serii Wojna Czarownic do znanych w świecie literatury nie należy. Mnie jednak zachwycił jej upór w dążeniu do celu, jej bezwarunkowa wiara w drugą osobę i chęć postawienia na swoim. Jest jedną z bohaterek, z którymi utożsamiam się nie tylko z racji podobnego wieku, ale niektórych cech charakteru.
Sari Arany, Taniec Czarownic - Jessica Gregson
Jej postawa i przemiana poruszyły mnie do głębi. Z małej, niepozornej i wyrzuconej na margines społeczny dziewczynki wyrosła silna kobieta, która sama radziła sobie ze swoimi problemami. Jej chęć bycia wolną cały czas była wyczuwalna nawet gdy ta wolność została jej odebrana.
Nigdy nie zastanawiałam się dlaczego ta bohaterka ma dla mnie takie znaczenie. Odpowiedź jest bardzo prosta - towarzyszy mi od małego. Emilka była pierwszą poznaną prze ze mnie osobiście literacką postacią. Wzorowałam się na niej kiedy byłam młodsza. Chciałam widzieć świat takim, jakim ona go widziała i tworzyć go takim, jakim ona go wokół siebie tworzyła.
Łucja Pevensie, Opowieści z Narnii - C. S. Lewis
Łucja, najmłodsza z czwórki rodzeństwa szukających przygód w starej Szafie odznaczała się wielką odwagą. Chociaż sama najmłodszym dzieckiem nie jestem i nigdy nie miałam problemów Łucji wynikających z jej, tak zwanej, pozycji wśród rodzeństwa, to utożsamiam się z nią kiedy myślę o przekonywaniu innych do swoich racji. I jej i mi zazwyczaj po wielu trudach, to się udawało :)
Tak oto prezentuje się moje "Top 8". Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć w przyszłym tygodniu 10 postaci męskich :) Jak prezentują się Wasze ulubione bohaterki?
Łucja, najmłodsza z czwórki rodzeństwa szukających przygód w starej Szafie odznaczała się wielką odwagą. Chociaż sama najmłodszym dzieckiem nie jestem i nigdy nie miałam problemów Łucji wynikających z jej, tak zwanej, pozycji wśród rodzeństwa, to utożsamiam się z nią kiedy myślę o przekonywaniu innych do swoich racji. I jej i mi zazwyczaj po wielu trudach, to się udawało :)
Tak oto prezentuje się moje "Top 8". Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć w przyszłym tygodniu 10 postaci męskich :) Jak prezentują się Wasze ulubione bohaterki?
Ja z męskimi będę miała odwrotny problem - z pewnością jest ich zbyt dużo :)
OdpowiedzUsuńŁucję właśnie poznaję dzięki audiobookowi Lewisa, bardzo jestem ciekawa tej serii :)
No proszę jakie ciekawe zestawienie:)))
OdpowiedzUsuńTeż miałam Sari i Hermione:) I racja Hermiona z początku sprawiała wrażenie zarozumiałej:)
OdpowiedzUsuńMnie Sally niesamowicie irytowała.
OdpowiedzUsuńFutbolowa - tak, tworzenie listy 10 ulubionych bohaterów będzie trudne, bo jest ich za dużo :))
OdpowiedzUsuńkasandra_85 - pewnie, że ciekawe. Każda z tych bohaterek ma w sobie coś niesamowitego. Są bardzo różne!
Mana - oj tak, ale w końcu Hermiona się wyrobiła i stała się jedną z moich ulubionych literackich bohaterek! Może to za sprawą filmu i grającej ja Emmy Watson :)
makiwara - mnie nie. Od początku jej kibicowałam, chociaż może była trochę dziecinna. Ale miała przecież jakieś 11 lat kiedy poznała Tomka :)