piątek, 13 stycznia 2012

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Stieg Larsson

Seria: Millenium
Tytuł: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet 
Tytuł oryginalny: Män som hatar kvinnor
Autor: Stieg Larsson
Tłumaczenie: Beata Walczak-Larsson
Ilość stron: 633
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ocena: 8/10


Wreszcie nadszedł ten upragniony przeze mnie moment! Po ponad roku zastanawiania się nad kupnem i lekturą pierwszej części Millenium udało mi się ją przeczytać. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to naprawdę świetny kryminał, który zaczyna się dość niepozornie, ale wraz z upływem czasu jego akcja rozwija się w bardzo interesujący sposób. O tej książce, jak i o całej serii, słyszałam wiele pochlebnych opinii. Znalazło się również kilku tych niezbyt zadowolonych czytelników, jednak pchana ciekawością nie zwracałam na nich uwagi. Teraz wiem, że postąpiłam słusznie nie przejmując się słabymi recenzjami, bo jestem ogromnie zachwycona dopiero co przeczytanym kryminałem!

Akcja powieści rozgrywa się głównie w Szwecji. Dziennikarz gospodarczy, Mikael Blomkvist, po opublikowaniu artykułu na temat Hansa-Erika Wennerströma, jednego z przemysłowców, zostaje skazany za zniesławienie. Historia, którą opublikował okazała wielkim oszustwem - ktoś dostarczył fałszywych informacji.

Lisbeth Salander jest najlepszym pracownikiem Dragana Armanskiego. Zajmuje się wyszukiwaniem informacji na temat przeróżnych ludzi na zlecenie swojego pracodawcy i w ramach hobby też. Jednym z jej zleceń jest sporządzenie raportu na temat Mikaela. Lisbeth jest zamknięta w sobie... zdecydowanie inna niż wszystkie postaci tej, a także innych znanych mi książek. Nigdy dotąd nie spotkałam się z kimś pokroju Salander. Jest na swój sposób intrygująca, tajemnicza i odpychająca za razem.

Mikael po otrzymaniu wyroku otrzymuje również dość dziwną propozycję pracy. Henrik Vanger prosi go o napisanie rodzinnej kroniki, co stanowi tylko pretekst dla prawdziwego zadania. Dziennikarz ma przyjrzeć się starej sprawie kryminalnej dotyczącej tajemniczego zniknięcia Harriet Vanger, bratanicy Henrika. Podczas swojego śledztwa dokonuje przełomu i właśnie wtedy z pomocą przychodzi Salander i jej bardzo potrzebne w tej sytuacji umiejętności.

Historia jest bardzo spójna i nieoklepana. Jest w niej coś takiego, co nie pozwala nam się oderwać od lektury. Akcja toczy się spokojnie, aż do punktu kulminacyjnego, kiedy wszystko zaczyna nabierać coraz większego tempa, by pod koniec znów się uspokoić. Dopracowane zostały najdrobniejsze szczegóły, a wątek kryminalny zwala z nóg. Postaci wykreowane przez Larssona są fenomenalne. Każda inna i każda fascynująca! Nie tylko Lisbeth Salander zachwyca nas swoją osobliwą historią. Rodzina Vangerów jest bezsprzecznie najbardziej dysfunkcyjną grupą osób powiązanych więzami krwi. Może nie wszyscy jej członkowie, ale jednak ci najbardziej rzucający się w oczy, mają ze sobą ogromne problemy.

Język nie jest wyjątkowo kwiecisty, ale nie jest też całkiem prosty. Bohaterowie mają swoje ulubione powiedzonka i składają zdania w określony sposób. Czasem w tekście  pojawiają się wstawki po angielsku, ale to nie wpływa na tempo czytania ani na rozumienie tekstu. Są to tylko pojedyncze słowa lub często używane zwroty.

Historia przypadła mi do gustu. Nie tylko dlatego, ze jest to świetna powieść kryminalna. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to książka, która zachwyciła mnie swoim klimatem, swoją niepowtarzalnością oraz wspaniałymi bohaterami. Gorąco polecam wszystkim fanom kryminału oraz literatury skandynawskiej.

5 komentarzy:

  1. Mam całą trylogię i bardzo jestem ciekawa tych książek:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam w świecie blogowym :) Choć Twoja recenzja jest ewidentnie przekonująca mam wątpliwości co do tego, czy aby na pewno będzie to powieść dla mnie. Być może kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kasanda_85 - skoro już stoją na półce to trzeba za nie się zabrać jak tylko będzie to możliwe. Pierwsza część jest na prawdę świetna :)

    Domi - może jednak się przekonasz. Mi na prawdę bardzo się spodobała, ale każdy lubi co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi także spodobała się pierwsza część Millenium. Teraz nie pozostaje nic innego jak wziąć się za kontynuacje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. I to najlepiej jak najszybciej żeby w pamięci była jeszcze część poprzednia :D

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)