
Autor: William Shakespeare
Tłumaczenie: Józef Paszkowski
Ilość stron: 106 + opracowanie
Wydawnictwo: GREG
Ocena: 7/10
William Shakespeare znany jest jak świat długi i szeroki, ale nie jest do końca pewne, czy taki ktoś w ogóle istniał. Istnienie Shakespeare'a, a więc i jego twórczość, owiana jest tajemnicą. Być może był to pseudonim innego artysty, a może jednak żył na prawdę? Kto to wie? Są to jednak tylko domysły ludzi poszukujących intrygujących historii, nam pozostaje zadowalać się lekturą. Do tej pory miałam do czynienia tylko z jednym jego dziełem: Romeo i Julia. Nie od dziś wiadomo mi jednak, że napisał więcej. Nie obce są mi takie tytuły jak Otello czy Sen nocy letniej, jednak nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z nimi tak jak należy. Teraz jednak mogę pochwalić się znajomością już drugiej tragedii pióra Shakespeare'a, Makbeta.

W tej historii Shakespeare pokazuje nam jak szalony może stać się człowiek, którego do złego popycha chęć zdobycia władzy. Szaleje on i jego otoczenie. Obsesyjnie próbuje zmyć krew ze swoich rąk - dosłownie i w przenośni.
Jak na dramat średniowieczny przystało znajdziemy tu nieco archaizmów, a język nie będzie tak łatwy jak w przypadku ówczesnych powieści. Zawiłe zdania, przenośnie, przerzutnie i wiele innych zabiegów artystycznych, które upiększają utwór, ale jednocześnie utrudniają czytanie zostało wykorzystanych przez autora w Makbecie.
Historia Makbeta jest naprawdę warta uwagi. Mimo tego, że niektóre książki przestają być chętnie czytane, tylko dlatego, że są lekturami obowiązkowymi w szkole, myślę, że Makbet dalej jest historią wciągającą. Nic na tym nie stracił, tylko zyskał czytelników. Polecam, na prawdę warto! Czy jako rozrywkę czy jako lekturę szkolną :)
okładki: 1) wydawnictwo GREG, 2) wydawnictwo W.A.B, 3) wydawnictwo Znak
Pamiętam tą lekturę z liceum. Myślę, że gdybym teraz przeczytała Makbeta, troszkę inaczej odebrałabym ten utwór.
OdpowiedzUsuńTo była jedna z moich ulubionych lektur w szkole.
OdpowiedzUsuńawiola - to tak zawsze jest, ze po pewnym czasie inaczej patrzymy na książki :)
OdpowiedzUsuńSara Deever - mnie również bardzo się podobała!!!
Pierwszy raz czytałam ją obowiązkowo w gimnazjum, później w liceum, do tego oglądałam współczesnego Makbeta i tak mi się spodobał, że musiałam z niej korzystać na ustnej maturze i przeczytać ją jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuń