czwartek, 15 maja 2014

"Przyjaciel świata" - Paul Bowles

Tytuł: Przyjaciel świata
Tytuł oryginalny: The stories of Paul Bowles
Autor: Paul Bowles
Ilość stron: 195
Wydawnictwo: PIW
Ocena: 7/10 (bardzo dobra)


W końcu powróciłam do świata żywych, czyli świata czytających. Pomogły mi w tym opowiadania które zaczęłam na początku tygodnia i w miarę upływu czasu czytałam ich coraz więcej i więcej... Tak przebrnęłam przez czas ustnych matur i wakacje zaczęłam literacko. Teraz pozostaje nadzieja, że będę miała na książki więcej czasu!

Przyjaciel świata to tytuł jednego z jedenastu opowiadań zamieszczonych w książce. Każde z nich jest odrębną historią w żaden sposób nie związaną z pozostałymi. Bohaterowie nie znają się, pochodzą z różnych grup społecznych i wiekowych. Miejsca, w których rozgrywają się poszczególne opowiadania odległe są od siebie o setki kilometrów. Mimo to mamy wrażenie, że coś je łączy. Tym "czymś" jest codzienność. Stykamy się z bohaterami, którzy są z krwi i kości, mają swoje tajemnice, plany i rozterki, funkcjonują jak co dzień. Stajemy się podglądaczami ich niecodziennych, a może całkiem zwyczajnych, zmagań z życiem. 

Już we wstępie możemy przeczytać, że opowiadania powstawały na przestrzeni wielu lat, że nie są jednorodne. Sam styl autora i tematyka jego opowiadań jednych zachwyca i porusza do głębi, a innych drażni i irytuje. Mimo takiego wstępu, odrobinę zniechęcającego, po kilku latach kurzenia się na półce, Przyjaciel świata został przeczytany. I zdecydowanie nie żałuję. Akcja krążąca wokół życia bohaterów toczy się raz wolniej, a raz szybciej, jednak zawsze potrafi zaskoczyć. Mamy do czynienia ze zwyczajnymi ludźmi, którym przytrafiają się raz mniej raz bardziej niezwykłe historie i sami możemy się zastanowić jak byśmy postąpili w ich sytuacji. Autor niejednokrotnie zmusza do refleksji, ale nie narzuca się z umoralniającymi podsumowaniami każdego z opowiadań. Możemy nawet mieć wrażenie, że historie nie zostały dokończone, że mogłoby dziać się coś dalej, ale my znamy tylko fragment. Tylko przez chwilę byliśmy świadkami życia jednego czy drugiego bohatera. 

Podsumowując, jeśli gdzieś znajdziecie ten zbiór opowiadań to na prawdę warto go przeczytać. Nie jest to książka akcji, kryminał czy fantastyka, lekka i niewymagająca skupienia, więc nie nadaje się na lekturę odmóżdżającą, ale czyta się przyjemnie. Na pewno wpadnie do głowy kilka refleksji. Między innymi taka, że w codziennym życiu każdego człowieka może zdarzyć się coś całkiem niespodziewanego i trzeba umieć z tego skorzystać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)