niedziela, 28 kwietnia 2013

Weekend z filmem: "Ona to on", "Zombieland", "Atlas chmur"

Początek majowego weekendu zaliczam do na prawdę udanych! Może nie udało mi się skończyć żadnej książki, ale za to obejrzałam trzy na prawdę bardzo fajne filmy: Ona to on, Zombieland i Atlas chmur.


Ona to on: komedia, film amerykańsko-kanadyjski, 2006
Viola uwielbia grać w piłkę nożną. Niestety w szkole rozwiązali damską drużynę z powodu zbyt małej ilości chętnych. Dziewczyna chce spróbować sił grając z chłopakami, ale oni i ich trener nie są tym pomysłem zachwyceni. Korzystając z okazji przebiera się za swojego brata bliźniaka, który wyjechał ze swoim zespołem na tourne do Londynu, i zaczyna naukę w szkole z internatem. Udając go dostaje się do drużyny piłkarskiej. Wszystko się komplikuje kiedy Viola zakochuje się w swoim współlokatorze, a zarazem kapitanie drużyny. Poza tym w jej męskim wcieleniu zakochuje się Olivia, dziewczyna za którą szaleje jej współlokator, Duke. Jakby tego było mało Sebastian, brat bliźniak głównej bohaterki zjawia się w szkole dzień przed planowanym przyjazdem, a jej matka nalega by dziewczyna wzięła udział w balu debiutantek. 

Liczni, bardzo zabawni bohaterowie i komizm całej sytuacji sprawia, że film ogląda się na prawdę fajnie i przyjemnie. Gwarantuje on na prawdę masę śmiechu i dobrego humoru przez trochę ponad półtora godziny. Jest to jeden z tych filmów, do których na pewno kiedyś powrócę! :)




Zombieland: komedia, horror, film amerykański, 2009
Świat ogarnęła apokalipsa zombie. Niewielu ludziom udało się przeżyć, a Ci którzy przeżyli nie koniecznie chcą ze sobą współpracować. Columbus, typowy nerd, i Tallahassee, twardziel, to dwaj mężczyźni, którzy spotkali się pewnego dnia na autostradzie pełnej opuszczonych aut i zombiaków szukających świeżych ludzi do podgryzania. Postanowili sobie pomóc i ruszyli w drogę, gdzie, o dziwo, natknęli się na kogoś kto tak jak oni nie był zainfekowany. Jednak spotkanie z ludźmi nie okazało się zbyt przyjemne, bo siostry Wichita i Little Rock wykiwały obu panów i postanowiły uciekać dalej na własną rękę, ale ich wozem. Każdy jednak wie, że świat jest mały, więc jak to w filmach bywa, cała czwórka spotkała się ponownie. Czy tym razem wspólnymi siłami będą stawiać opór zombie czy może znów się rozdzielą? 

Opis może sugeruje kino grozy, ale prawda jest taka, że Zombieland to typowa komedia. Nie ma tu za dużo strachu i emocji, ale za to jest się z czego pośmiać. Zasady Columbusa, którymi się kieruje żeby przetrwać może i nam uratują życie podczas apokalipsy zombie? Kto wie! :)




Atlas chmur: dramat, science-fiction, film amerykański, 2012
Każda historia jest niezwykła, a każdy człowiek tworzy własną historię. Nawet najdrobniejsze decyzje jednostki mogą mieć wpływ na wspólną przyszłość. Idealnie oddają to przeplatające się ze sobą wątki różnych ludzi w różnych czasach i miejscach oraz kolejne wcielenia poszczególnych postaci. Jest poszukiwacz skarbów wracający do narzeczonej, który walczy o zniesienie niewolnictwa, wydawca uciekający przed koleżkami spod ciemnej gwiazdy, młody kompozytor chcący stworzyć coś wspaniałego i cała galeria innych równie barwnych postaci, które dążąc do swojego celu chcą zmienić świat. 

Może brzmi to wyniośle i pompatycznie, ale film po prostu daje do myślenia, a przy tym ogląda się go na prawdę przyjemnie, czekając na rozwój akcji. Zdecydowanie muszę przeczytać książkę Davida Mitchella, na której oparty jest scenariusz! :)




Obejrzane w ramach wyzwania 104 filmy. :)

4 komentarze:

  1. "Ona to on" oglądałam już dość dawno temu, ale miło wspominam ten film. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja widziałam go po raz pierwszy i żałuję, że dopiero teraz, bo na prawdę fajnie się przy nim bawiłam :)

      Usuń
  2. "ona to on" dobre na odprężenie chodź szału nie robi;)
    reszty nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki typowy film młodzieżowy, ale na prawdę przyjemny :)
      Pozostałe dwa polecam, aczkolwiek są zupełnie inne.

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)