poniedziałek, 8 kwietnia 2013

"Pan Tadeusz" - Adam Mickiewicz

Tytuł: Pan Tadeusz
Autor: Adam Mickiewicz
Ilość stron: 328
Ocena: 9/10 (rewelacyjna)

Powracam tu z emigracji, jak Jacek Soplica na Litwę! Ostatnie miesiące nie były łatwe i obfitowały w wiele nieprzewidzianych sytuacji oraz zajęć pozalekcyjnych, dlatego z żalem stwierdzam, że nie przeczytałam zupełnie nic! Nic poza szkolną lekturą, Panem Tadeuszem, która na prawdę bardzo mnie urzekła.

Akcja stworzonej przez Adama Mickiewicza historii rozgrywa się w latach 1811 - 1812, latach dzieciństwa autora, na Litwie, wśród dziewiczych puszcz, dworków szlacheckich, romansów i zawieruchy wojennej. Do Soplicowa powraca Tadeusz, bratanek panującego na włościach Sędziego Soplicy, syn Jacka, który przed laty za swoje czyny musiał uciekać z okolicy. Młodzieniec szybko przyzwyczaja się do rytmu życia na wsi, do polowań i uczt oraz towarzystwa państwa szlachty. Szlachta w Soplicowie była bardzo osobliwa, bo chociaż pod zaborem Moskali się znajdowali, wciąż, wedle tradycji, używali starych tytułów oraz ciągnęli dawne spory. Rejent z Asesorem kłócili się czyj hart sprytniejszy, czyja szabelka zwrotniejsza, czyja strzelba celniejsza. Sędzia Soplica z Hrabią Horeszką wiedli bój o zamek zarówno na drodze sądowej jak i zbrojnej. Gerwazy wciąż mianował się Klucznikiem, chociaż dawno już nikt nie musiał kluczy Zamkowych pilnować, Protazy wciąż Woźnym nazywany, ale od dawna żadnej nie obwieszczał sprawy, żadnych pozwów nie wnosił. Cały zaścianek Dobrzański pełny przezwisk i pseudonimów, bo co męski potomek się zrodził to Maciek albo Bartek. We dworze Sędziego gościła do tego Telimena, ciotka daleka Tadeusza, która pod swoją opieką miała Zosię, córkę Ewy Horeszkówny, niespełnionej nigdy miłości Jacka Soplicy.

Oprócz kłótni, waśni, sporów i romansów między szlachtą powstawało zarzewie buntu przeciw Moskalom. Wszyscy oczekiwali już nadejścia wojsk Napoleońskich i Legionów Dąbrowskiego. Niemała była w tym zasługa Księdza Robaka, który jeździł, rozmawiał, tajne wiadomości przynosił i powstanie Litewskie po cichu planował. Nie był to Ksiądz zwykły, posłuch wśród ludzi miał niesamowity, chociaż na codzień był to człek samotny. Jego tajemnica to klucz do całej historii oraz wzór dla romantyków.

Oprócz tego, że historia jest na prawdę ciekawa i absorbująca, posiada też inne walory: kulturowy, patriotyczny i historyczny. Opisów ubioru, zwyczajów i przyrody jest w tekście na prawdę sporo. Ponadto urzekł mnie sam język, którym posługuje się Mickiewicz w tym utworze i oczywiście niesamowity warsztat - napisać ponad trzysta stron trzynastozgłoskowcem - na prawdę szacunek!  Żeby się nie zmęczyć czytając trzeba to na prawdę polubić. Ja uważam, że warto, bo Pan Tadeusz to kawał dobrej roboty: ciekawa fabuła i wspaniały język. Do tego niezwykli i zwykli bohaterowie. Serdecznie polecam!

Książka przeczytana w ramach wyzwań: "Polacy nie gęsi..." i "Z półki".

8 komentarzy:

  1. Fajny pomysł z recenzją Pana Tadeusza. Aż wstyd się przyznać, ale omawiałam tą lekturę dwa razy (w gimnazjum i teraz w liceum) a nie przeczytałam ani razu :) Ale i tak wiem o co w tym chodzi.
    Chyba też się skuszę na recenzję lektury szkolnej, a mam na myśli Potop, który nawet mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to niecodzienne, ale jestem fanką lektur szkolnych! A "Potop" również przeczytałam i muszę przyznać, że to na prawdę świetna powieść! :)

      Usuń
  2. Cześć!
    Wiem jak odbierane są takie wiadomości, bo sama piszę bloga, ale mimo wszystko spróbuję. Wiesz dlaczego? Bo chcę pomóc koleżance. Niesamowicie utalentowana bloggerka wydała książkę, ale w naszym kraju nie wspiera się debiutantów. Książka ma same pozytywne recenzje, więc na pewno spodoba się ludziom, jeśli ją przeczytają. Może i Ty się skusisz?
    Chociaż sprawdź: www.o-k.xn.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też się Pan Tadeusz podobał

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy22/4/13 20:15

    Zawsze myślałam że Pan Tadeusz, to będzie taka "masakra" :) ale widzę, że może nie będzie tak źle :) Dzięki.

    (http://www.wilczasymfonia.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie będzie! Jest dość specyficzny przez trzynastozgłoskowca, ale czyta się przyjemnie, a fabuła też jest niczego sobie :)

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)