Seria: Tajne Archiwa
Tytuł: Zemsta Łazarza
Tytuł oryginalny: The Lazarus Vendetta
Autor: Robert Ludlum
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Rok wydania przez wyd. Amber: 2006
Ilość stron: 296
Nie od dziś mi wiadomo, że Robert Ludlum jest mistrzem sensacji, ale po przeczytaniu Zemsty Łazarza przekonałam się o tym po raz kolejny. Wcześniej z twórczością tego autora spotkałam się czytając Trylogię o losach Jasona Bourne'a i już wtedy bardzo spodobał mi się jego styl. W jego książkach tajemnica goni tajemnicę, każdy uwikłany jest w jakiś spisek lub intrygę, dobrzy bohaterowie nie koniecznie mają szlachetne zamiary, a źli okazują się jeszcze gorsi niż przypuszczamy.
W Zemście Łazarza śledzimy losy pułkownika Smith'a. Jest lekarzem, wojskowym i agentem najtajniejszej z tajnych organizacji rządowych - Tajnej Jedynki, która podlega bezpośrednio prezydentowi. Smith nadzoruje postępy badań nanotechnologicznych w jednym z laboratoriów instytutu Tallera. W tym samym czasie, na całym świecie swoje działania prowadzi Ruch Łazarza - organizacja, która rząda zakazania badań nanotechnologicznych i przywrócenia naturalnych sposobów uprawy ziemi oraz eksploatowania jej zasobów. Jednak tuż przed planowanym przyjazdem prezydenta do instytutu, gdzie miał złożyć podziękowania grupie badaczy, którzy odkryli sposób leczenia raka, Ruch Łazarza przygotowuje wiec. Dochodzi do wtargnięcia na teren budynku, po którym następuje seria tajemniczych zdarzeń. Wybuchy w laboratoriach, śmierć kilku tysięcy pikietujących działaczy Ruchu. Odpowiedzialnością za ten atak wszyscy obarczają rząd Stanów Zjednoczonych. Kto na prawdę stoi za tymi wydarzeniami, jakie są prawdziwe cele Ruchu Łazarza i jak je powstrzymać? Tego wszystkiego musi się dowiedzieć Smith.
Intrygi, tajemnice i spiski ciągną się już od Zimbabwe aż po USA, Francję... dotykają krajów na całym świecie. Czy Smith odkryje kto za tym wszystkim stoi? Kto przyjdzie mu z pomocą i czy pomoc ta przyniesie jakieś korzyści? Odpowiedzi na te i wiele innych intrygujących pytań znajdziecie w książce Roberta Ludluma Zemsta Łazarza.
Obecnie, w czasie choroby, podczas siedzenia w domu i uczenia się kolejnych wzorów na fizykę, świat tajnych agentów, zadań specjalnych i międzynarodowych spisków jest bardzo przyjemną odskocznią. Od małego uwielbiam filmy o agencie Brytyjskiego MI-6 Jamesie Bondzie, filmy sensacyjne i filmy akcji. Powodują u mnie dreszczyk emocji, ale także pozwalają samodzielnie pomyśleć nad kawałkami układanki i rozwiązaniem zagadki zanim uda się to głównemu bohaterowi. Książki sensacyjne, przynajmniej te, które do tej pory czytałam, gwarantują dokładnie to samo, a nawet więcej. Wszystkie nawet najdrobniejsze szczegóły mogą mieć ogromne znaczenie dla obrotu sprawy. Każde wypowiedziane słowo, otrzymana wiadomość... Zawsze marzyłam o tym żeby zostać szpiegiem, ale to wygląda pięknie tylko w książkach i właśnie dlatego zaczytuję się nimi kiedy tylko mogę.
Serdecznie polecam wszystkim Zemstę Łazarza, jak i inne książki R. Ludluma: Tożsamość, Krucjata i Ultimatum Bourne'a oraz Mozaikę Parsifala, którą właśnie czytam. Jak i wszystkie inne, do których mam zamiar się dobrać. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie znam autora, ale skoro tak Ci się podobało, to muszę się przekonać jak pisze^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!