czwartek, 10 marca 2011

"Pamiętniki wampirów" - L. J. Smith

"Pamiętniki wampirów" zostały napisane przez Lise Jane Smith. Pierwotnie była to trylogia, na którą składały się "Przebudzenie", "Walka" i "Szał". Wydane zostały w roku 1991 tak jak czwarta część serii "Mrok".  Późniejsze zostały wydane w 2009 i 2010 roku. Piąta część została podzielona przez polskie wydawnictwo na dwie części - "Powrót o zmierzchu: i "Uwięzieni". "Dusze cieni" to ostatnia, która ukazała się w Polsce książka z serii "Pamiętniki wampirów", ale kolejna "Północ" została wydana w stanach już w zeszłym roku, a my oczekujemy na premierę w najbliższym czasie. Przejrzałam też kilka stron na temat "Pamiętników" i okazało się, że kolejne trzy części są w planach. Tak, więc liczyłam na szybkie uporanie się z serią, a tu nic z tego. Będę musiała czekać na zakończenie.

"Przebudzenie" to pierwsza część. Bohaterka, która będzie prowadziła nas w te wszystkie dziwne przygody to piękna blondynka, która robi z facetami co chce. Nie jest to zbyt trafne obsadzenie tej roli, bo nikt nie współczuje dziewczynom, które wszystkimi manipulują, a gdy przestają staczają się na dno szkolnej hierarchii. Chociaż z drugiej strony w ten sposób zmiany, które przejdzie będą bardziej widoczne. Oczywiście poznaje chłopaka, przystojnego w dodatku z tajemnicą i przysięga, że go zdobędzie jakiekolwiek będą tego konsekwencje. Kiedy już wszystko ze Stefano zaczyna się układać pojawia się jego zabójczo przystojny brat, któremu również podoba się Elena. Dochodzi do sporów między nimi i nagle Stefano gdzieś przepada, a jego piękna dziewczyna postanawia stawić czoło Damonowi, jego bratu. To jest główny wątek historii. Są również inne. Była przyjaciółka Eleny, Caroline, chce się na niej zemścić za to, ze Stefano wybrał właśnie ją, Bonni, która jest Elenie bardzo bliska odkrywa swoje korzenie i okazuje się, że jest spokrewniona z Druidami, a Meredith spokojna jak zwykle podtrzymuje ją na duchu.

W "Walce" wszystko zaczyna się bardziej komplikować, ale jednocześnie sprawia to, że akcja płynnie toczy się dalej. Okazuje się, że Damon nie miał nic wspólnego z niezaginięciem Stefano i pomaga Elenie go odszukać. Znajdują go, ale zabójczo-przystojny-brat nie chce wybaczyć mu tego, że kiedyś kochali tę samą kobietę, Katerin, i ona zginęła. Jednak  ważniejsze dla niego jest upokorzenie Stefano i sprawienie by cierpiał, więc podając się za studenta zostaje zaproszony do domu Eleny. Przychodzi do niej co noc by "wymienić krew" (był to najbardziej niezrozumiały fragment dla mojego brata dlatego postaram się wyjaśnić. "Dawca" krwi pije krew wampira, który się nim pożywił. W ten sposób można doprowadzić do przemiany człowieka w wampira). Elena oczywiście zachowała to w tajemnicy. Kolejnym wątkiem jest to, że Caroline chce upokorzyć Elenę, więc kradnie jej pamiętnik i chce go odczytać na paradzie. Wszystko się komplikuje i Elena wpada samochodem do rzeki. Umiera.

"Szał" zaczyna się od przebudzenia Eleny. Ponownego, bo okazało się, że jest wampirem. Jednak nie do końca wiedząc co się dzieje wyznaje swoją miłość Damonowi i próbuje zabić Stefano. Miasteczko pogrążone w żałobie, pogrzeb itp. Ale Elena ma się całkiem dobrze i zaczyna odzyskiwać pamięć. Uczestniczy w swoim pogrzebie, a podczas niego wszystkie psy z miasta zaczynają atakować ludzi, bo są pod wpływem Mocy, której żadne z nich nie mogło zdefiniować. Okazuje się, że za wszystkim stoi Katerin, była ukochana braci Salvatore. Ona sprawił, że znaleźli się obaj w tym mieście i poznali Elenę. Uświadamia im tez, że nie umarła naprawdę 500 lat wcześniej jak sądzili. Chce zabić ich wszystkich, ale nasza bohaterka rzuca się na nią ostatkiem sił i umiera wraz z nią.

"Mrok" był dla mnie najbardziej niepojętą częścią tej historii. Elena ginie po raz drugi, ale miasteczku nadal coś zagraża. Kontaktuje się z Bonnie z zaświatów gdzie przebywa i próbuje im pomóc walczyć z Mocą. Bonnie wzywa Damona i Stefano, którzy przyrzekli Elenie, że będą się nawzajem sobą opiekować. Dzieją się dziwne rzeczy. Przybywa Klaus, Starszy wampir posiadający niezwykła moc. Był on tym, który przemienił Katerin ponad 500 lat temu. Współpracuje z Taylerem, chłopakiem ze szkoły dziewczyn, który okazuje się być wilkołakiem. Razem zastawiają pułapkę na Stefano, Damona i przyjaciół Eleny, bo chcą zniszczyć ich. Na ich nieszczęście jest to Halooween i Bonnie wzywa z zaświatów Elenę, która z armią duchów rozprawia się z Klausem. A potem jakby to było czymś normalnym Elena wraca na Ziemię pod postacią człowieka.

"Powrót o zmierzchu" i "Uwięzieni" byli pierwotnie jedną książką. Elena powoli odzyskuje siły. Ma umysł dziecka, ale Moc, której nikt inny nie posiada. Umie latać itp. Przez to jaką moc posiada do miasteczka przybywają różne dziwne istoty. Między innymi "lisołaki", których główną radością jest męczenie ludzi. Władają one potężną siłą i Starym Lasem, w którym wszystko się zaczyna. Malaki, które kontrolują ubezwłasnowolniają Damona i wykorzystują go do sprawiania bólu Elenie i jej przyjaciołom, pomimo tego, że gdy nie jest on pod ich kontrolą pomaga całej paczce. Damon układa się z kitsune - on zabierze dla siebie Elenę, a oni zajmą się Stefano. Poza tym całe miasto jest dla nich. Tymczasem Elena staje się z powrotem człowiekiem i uczy się opanować moce, które wcześniej mogła wykorzystać. Stefano przepada bez wieści, Damon znęca się nad Mattem i Eleną, a lisołaki opętały Caroline i inne dziewczęta w mieście. Gdy Damon dowiaduje się co zrobił próbuje pomóc Elenie. Odkrywa ona wtedy, ze coś go omamiło i pomaga mu. Umawiają się i razem powstrzymują kitsune przed zabiciem ich przyjaciół. Ale potem Damon oddaje im swoje wspomnienia w zamian za mapę do celi Stefano.

Początek "Duszy cieni" to moment, w którym Elena wyjeżdża z miasta razem z Mattem i Damonem. Matt jedzie, bo Caroline doniosła policji, że on jest ojcem jej dziecka (co nie było prawdą), a Damon jest jedyną istotą na świecie, która zna miejsce, do którego został zabrany Stefano. Podczas tej podróży dzieją się różne rzeczy. Matt powraca do miasteczka, ale na miejsce spotkania przybywają Bonnie i Meredith. Elena i Damon zbliżają się do siebie, ale po jednej nocy dziewczyna przekonuje się o tym, że lisołaki wciąż zabierają mu wspomnienia, gdyż nie pamiętał co się stało. Docierają już w czwórkę do Bramy, która prowadzi ich do Mrocznego Wymiaru. Tam muszą odnaleźć dwie części klucza by uwolnić Stefano. W miedzy czasie przytrafia im się wiele przygód, które częściowo pomagają, a częściowo utrudniają dostanie się do Stefano. Udaje im się wykonać to po co przyszli i wracają do ogarniętego zawierucha miasteczka. Niestety Damon, który nie pozbył się swojej wścibskości, zamienia się w człowieka i pozbawia Stefano szansy na ludzkie życie.

Chyba nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak zagmatwaną historią. Można by streścić ją chyba w jednym zdaniu lub nawet jednym słowie: niemożliwa lub po prostu nierealna. Dobijają mnie przemiany Eleny: była człowiekiem, wampirem, duchem, duchem wampira, aniołem czy innym serafinem, anielską postacią z umysłem dziecka i z powrotem człowiekiem tylko, że o niezwykłych mocach. Za dużo. Nie podobał mi się też styl, którym zostały opisane niektóre rzeczy. Brzmiało jak z podrzędnego bloga, na którym zamieszcza się wymyślone przez siebie historie. Poza tym muszę przyznać, że mimo użytego schematu - dobry wampir, zły wampir, jeszcze gorszy wampir, piękna dziewczyna i jej przyjaciółki - fabuła jest niebanalna. O ile niebanalnym można nazwać posklejanie różnych motywów w jedną całość. Wszystko nadawało tej opowieści niezwykłego charakteru, z którym jeszcze się nie spotkałam. Kiedy zastanowię się chwilę dłużej to stwierdzam, że coś w tej książce musiało być niezwykłego skoro tak mnie ciągnęło żeby ją przeczytać. 
Teraz tylko pozostaje mi czekać na kolejne części i zastanawiać się co też autorka wymyśli ty razem?
Całość oceniłabym na 5 /10 : )

Zdjęcia ze strony lubimyczytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)