Tytuł: Cień wiatru
Tytuł oryginalny: La Sombra del Viento
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Tłumaczenie: Beata Fabjańska-Potapczuk; Carlos Marrodán Casas
Rok wydania powieści: 2001
Ilość stron: 515
To na prawdę niesamowite uczucie czytać książkę z zapartym tchem i wraz z bohaterami przeżywać ich emocje: płakać, kiedy oni płaczą i śmiać się, kiedy na ich twarzach pojawia się uśmiech. Właśnie tak czułam się czytając Cień wiatru. Nie mogłam oderwać się od lektury, podczas której wtapiałam się w świat tajemnic, intryg i... książek! Oprócz tego niesamowity klimat Barcelony nakreślony mistrzowskim piórem autora. To właśnie na styl i kwiecisty język używany przez C. R. Zafón'a zwróciłam uwagę na początku i zakochałam się w nim bez granic.
Każdy z nas marzy o poznaniu wielkiej tajemnicy i przeżyciu wspaniałych przygód. Dziesięcioletni Daniel nie wiedział co go czeka, gdy pewnego dnia ojciec zaprowadził go na Cmentarz Zapomnianych Książek... W niezwykły sposób losy chłopca zaczęły przeplatać się z losami autora ksiązki, którą znalazł w tym zapomnianym przez prawie wszystkich miejscu. Poszukując informacji o Julianie Caraksie, o jego życiu i twórczości, Daniel wplątał się w pajęczynę kłamstw, głeboko skrywanych tajemnic, mrocznych sekretów i intryg knutych przez lata. Nie wiedział, że im bardziej zbliża się do odkrycia prawdy tym większe zagrożenie czycha na niego i jego bliskich. Jest to również historia o dorastaniu, o miłości i poszukiwaniu celu w życiu, jak i o przyjaźni: bezgranicznej i tej uwarunkowanej przez różne sytuacje.
Cień wiatru to powieść, która zabiera nas do XX wiecznej Barcelony, powoli podnoszącej się po wojnie domowej w Hiszpani. Mamy więc akcent historyczny, pozwalający nam wczuć się w klimat historii Daniela i zrozumieć zachowania ludzi, którzy przewijają się przez karty książki. Sama Barcelona opisana jest przepięknie i tak barwnie, że wystarczy zamknąć oczy żeby wyobrazić sobie długie wąskie aleje i strzeliste katedry pokryte blaskiem słońca. Zafón uraczył nas ciekawymi opisami miejsc i sytuacji oraz wspaniałymi, wyczerpującymi dialogami nadającymi akcji tempa. Opowiadał historię, systematycznie dodając do niej kolejne wątki. Na początku nie było widać związku pomiędzy nimi, ale, w miarę jak kolejne szczegóły zaczynały się pojawiać, wątki łączyły się ze sobą i tworzyły spójną, harmonijną całość. Ksiązka pochłonęła mnie całą od pierwszej do ostatniej strony.
Przez całą książkę przewijają się poeci, bibliotekarze i literaci. Są to postaci osobliwe, z charakterem, inteligentne i wzbogacone o to wszystko, co z książek wyczytały. Same książki, w ten czy inny sposób, odgrywają wielką rolę w tej historii, a ściany bibliotek są świadkami miłości, sekretów i zaufania.
Muszę dodać, że moim ulubionym, choć nie najważniejszym, bohaterem stał się Fermin Romero de Torres. Potencjalnych czytelników nie uświadomię w odgrywanej przez niego roli, ale przytoczę kilka cytatów, które sprawiły, ze zawładnął moim sercem. Często rozmawiał z Danielem o kobietach: o tym jak z nimi rozmawiać, obchodzić się i co w nich kochać:
- "Kobiety (...) obdarzone są znacznie większą inteligencją niż my, a przynajmniej są bardziej szczere wobec samych siebie względem tego, czego naprawdę chcą, a czego nie chcą. Inna sprawa, czy komuś o tym mówią."
- "Jak wywodzi nam Freud, kobieta pragnie czegoś wręcz przeciwnego, niż myśli lub mówi..."
- "Serce niewiasty to labirynt subtelności, stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca. Jak chce pan naprawdę zdobyć kobietę, musi pan zacząć myśleć jak ona, a rzecz pierwsza to zdobycie jej duszy. Cała zaś reszta, owo słodkie i miekkie odurzenie, które rozum odbiera i prawość, przychodzi samo."
Dzięki tym cytatom Fermina, wspaniałemu językowi, którym posługiwał się Carlos Ruiz Zafón, tłumaczom biegle posługującym się przepięknym językiem polskim, oczywiście dzięki wspaniałej fabule i klimatowi oceniam Cień wiatru na piękne 6 i wszystkich zachęcam do przeczytania! :)
sobota, 13 sierpnia 2011
"Cień wiatru" - Carlos Ruiz Zafón
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Książkę czytałam i bardzo przyjemnie wspominam:))
OdpowiedzUsuńJeśli to książka tego autora, to koniecznie muszę się z nią zapoznać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A ja nie należę do zwolenników tej książki. Owszem czytałam, ale nie zapadła mi głęboko w pamięć;(
OdpowiedzUsuńMaruda007 - oczywiście, że musisz! :D
OdpowiedzUsuńkolmanka - mnie osobiście bardzo się spodobała, ale każdy ma swój gust. Mam nadzieję, że chociaż nie uważasz, że zmarnowałaś czas czytając ją :)
To jedna z nielicznych książek,od których wprost nie mogłam się oderwać!
OdpowiedzUsuńKwiecisty język Zafona, o którym piszesz, niezmiennie mnie fascynuje;)
Cieszę się, że i Tobie książka się spodobała, bo zauważyłam, że zyskuje albo zwolenników, albo wrogów- rzadko osoby pośrednie;) Witam więc w gronie miłośników Cienia.:)
Pozdrawiam ciepło:)
Jeszcze nie czytałam, jednak mam juz na półce :P Niebawem do niej zajrzę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Chciałabym w końcu sięgnąć po książki Zafona, bo każdy go wychwala, a ja nie miałam okazji się przekonać. Ale czasu brak. Na pewno jednak po Cień wiatru sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńKocham Zafona ! Cień wiatru to jego moim zdaniem najlepsza powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Scatchach - bez dwóch zdań należę właśnie do zwolenników tej książki. Język jakim posługiwał się Zafón zwrócił moją uwagę już na początku - nie dziwię się, że jesteś nim zafascynowana :)
OdpowiedzUsuńtristezza - W takim razie nie mogę się doczekać Twojej opinii na temat książki. Ja też dość długo zwlekałam z przeczytaniem "Cienia wiatru", chociaż stał na półce dużo czasu, ale jestem zadowolona z tego, że w końcu mi się udało zabrać za tą książkę!
Tirindeth - trzymam Cię za słowo :)
Cassin - skoro "Cień wiatru" jest najlepszy, to cieszę się, że właśnie od niego zaczęłam swoją przygodę z twórczością Zafóna :)
Czytałam książkę i weszłam tutaj, bo byłam bardzo ciekawa Twojej opini. Książka rzeczywiście jest bardzo ciekawał i wciąga ( przepraszam za przekleństwo) cholernie. Po przeczytaniu czułam wielki niedosyt i dlatego niedługo potem zabrałam się 'Gre Anioła'. Po przeczytaniu byłam rozczarowana, ale do 'Cień Wiatru'nie moge nic zarzucić. Było tak wszysto co najwspanialsze w takich książka.
OdpowiedzUsuń