poniedziałek, 23 lutego 2015

"Zło czai się wszędzie" - Agata Christie

Seria: Hercules Poirot
Tytuł: Zło czai się wszędzie
Tytuł oryginalny: Evil under the Sun
Autor: Agata Christie
Ilość stron: 214
Wydawnictwo: Dolnośląskie

Gdy nie wiesz co czytać... sięgnij po kryminał Agaty Christie! Ta złota myśl przyświeca mi od dawna i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Niejednokrotnie sięgałam po dłuższe lub krótsze powieści tej autorki i za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że ludzka wyobraźnia nie zna granic. Zarówno jeśli chodzi o popełnione morderstwa jak i domniemane rozwiązania tej czy innej sprawy... Ale może od początku.

Hercules Poirot postanowił wypocząć i sierpniowe dni spędza w uroczym hotelu na Wyspie Przemytników. Ulubionym zajęciem detektywa staje się obserwowanie innych hotelowych gości. Szybko więc zauważa, że szykuje się coś złego... W spokojnej, cichej i słonecznej scenerii dochodzi do morderstwa. Ofiarą jest młoda, atrakcyjna, czarująca (itp. itd.) zamężna kobieta, która w mig potrafi przysporzyć sobie wrogów wśród płci pięknej flirtując z cudzymi narzeczonymi i mężami. Podejrzany, jak to w takich sprawach bywa, jest mąż. Jednak miejscowi śledczy i sławny detektyw szybko dochodzą do wniosku, że motywem mogła być nie tylko zazdrość... Dlaczego i przez kogo Arlena Marsshall została uduszona? 

Zło czai się wszędzie to kolejna trzymająca w napięciu historia autorstwa Agaty Christie. Pozornie nie łączące się ze sobą wątki, kilka drobnostek niepasujących do codziennych wydarzeń, rozmaici goście hotelowi... Wszystkie najdrobniejsze szczegóły mają swoją wartość. Gdy Hercules Poirot podaje nam rozwiązanie na tacy, każdy fragment układanki odnajduje swoje miejsce i zastanawiamy się jak to mogło nam umknąć? 

Jak w każdej powieści Agaty Christie, bohaterowie książki Zło czai się wszędzie obdarzeni są własnym, niepowtarzalnym "ja". Ich portrety psychologiczne, tak ważne dla konwencji powieści kryminalnej, zostały po mistrzowsku wplecione w fabułę. Każdego z nich poznajemy nie tylko przez wzgląd na wydarzenia dziejące się w powieści, ale mamy możliwość zajrzenia do ich przeszłości lub odkrycia pragnień. Dzięki temu łatwiej ulegamy snutym przez autorkę sugestiom, współczujemy słabszym i potępiamy zbyt hałaśliwych. I... spodziewamy się niespodziewanego!

Jest czym się zachwycać! Zawsze zdumiewał mnie fakt, że w tak trzymających w napięciu kryminałach nie ma żadnej gwałtowności. Dochodzenie przeprowadzane jest metodycznie, powoli i dokładnie, a jednak rośnie napięcie i wciąż w niepewności czekamy na werdykt. To jest kunszt, za który uwielbiam Agatę Christie. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić wszystkich do przeczytania książki Zło czai się wszędzie.

Ocena: 7/10 (bardzo dobra)

4 komentarze:

  1. Na razie Christie mnie nie zachwyciła, ale przeczytałam do tej pory tylko jeden kryminał jej autorstwa ("I nie było już nikogo"), więc sięgnę jeszcze po przynajmniej jeden, aby przekonać się, że albo źle trafiłam z książką na pierwszy raz, albo Christie to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "I nie było już nikogo" jest dość wyjątkową książką w całej twórczości Christie... Polecam spróbować z kryminałem należącym do konkretnej serii na przykład "Zło czai się wszędzie" z Herculesem Poirot'em w roli głównej lub któreś opowiadanie o Pannie Marple :)

      Usuń
  2. Ja na razie odpoczywam od Christie. Za dużo jej kryminałów przeczytałam pod rząd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze przychodzi taki moment, że jest już dosyć... A potem znajduję w portfelu 20 złotych i jedyne co mogę za to kupić (i wiem, że z chęcią przeczytam) to właśnie kieszonkowe wydanie dowolnego kryminału Christie!

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)