środa, 4 czerwca 2014

"Korona w mroku" - Sara J. Maas

Seria: Szklany tron
Tytuł: Korona w mroku
Tytuł oryginalny: Throne of Glass
Autor: Sarah J. Maas
Ilość stron: 492
Wydawnictwo: Uroboros
Ocena: 8/10 (znakomita)

Na szczęście nie musiałam długo czekać na przeczytanie drugiej części Szklanego tronu. Gorzej z ostatnią, która jeszcze nie wyszła... Będę musiała okazać niemało cierpliwości, bo na chociaż domyślam się co najprawdopodobniej nastąpi, to jestem ciekawa jak wszystko się rozegra. I czy moje przypuszczenia okażą się prawdziwe!

Celaena po wygranej w Turnieju otrzymuje tytuł Królewskiej Obrończyni. Oprócz zapewniania bezpieczeństwa rodzinie królewskiej podczas balów Zabójczyni musi też wykonywać powierzone jej przez Króla zlecenia. Zazwyczaj uśmiercenie tego czy tamtego lorda, który nie jest przychylny władzy Króla lub dopuścił się, na prawdę lub tylko potencjalnie, zdrady. Jednak nie wszystkie misje są proste. Kolejnym celem Caleany staje się dawny znajomy podejrzany o działanie w zorganizowanym ruchu oporu. Jakiego wyboru dokona Zabójczyni? Pozwoli mu odejść czy okaże się lojalna wobec Króla, którego z całych sił nienawidzi? I najważniejsze - jakie to pociągnie za sobą konsekwencje?

Szklany tron był rewelacyjny. Tego samego spodziewałam się po kolejnej części serii i prawdę mówiąc nie zawiodłam się. Co prawda potwierdziła się reguła stara jak świat, a przynajmniej jak trylogie, że druga część zawsze jest nieco gorsza od pierwszej. Gorsza jednak nie znaczy słaba. Co to to nie! Korona w mroku zawładnęła mną całkowicie, gdy tylko po nią sięgnęłam. W powieści pojawiają się znów ci sami bohaterowie, ale tym razem są w innej sytuacji, ich relacje są odmienne niż na początku, ich status się zmienił. Jednak wciąż pozostają tymi samymi ludźmi skrywającymi niejedną tajemnicę. Powoli poznajemy je, co czyni książkę niezwykle ciekawą. Powieść jest bardzo klarowna. Równocześnie ciągnie się kilka wątków, ale są ze sobą bardzo blisko związane, więc nie mieszają nam w głowach. Język jest współczesny, więc nie przeszkadza w odbiorze. Przeciwnie - bardzo plastyczne opisy pozwalają nam wyobrazić sobie scenerię, w której wszystko się rozgrywa. Mnogość obcych nazw, wierzeń i ludów sprawia, że świat, w którym rozgrywa się akcja powieści staje się bardziej rzeczywisty.

Intrygi, magia, stare wierzenia i przede wszystkim tajemnice sprawiają, że Korona w mroku jest wspaniałą książką. Zarówno jako książka fantastyczna jak i młodzieżowa (dla tych trochę starszych), bo opowiada o przyjaźni, zaufaniu, miłości. Polecam bardzo serdecznie i zaczynam okres oczekiwania na kolejną część!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)