piątek, 2 stycznia 2015

Witaj 2015, żegnaj 2014...

... czyli podsumowanie, którego pewnie nikt nie przeczyta. 

Ale co tam, przecież jak już się pisze to nie dla kogoś tylko dla siebie (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że cele i zamierzenia stawiamy sobie, a później się z nich rozliczamy przed sobą i zazwyczaj mało kogo to obchodzi - ludzie wolą efekty).

Więc żeby nie o suchych faktach mówić, a o konkretnych przykładach (wspominałam już, że uwielbiam liczby!) to parę wykresików, przykładzików i tym podobnych ilustrujących mój miniony czytelniczy rok poniżej!

KSIĄŻKI
zrecenzowane| przeczytane


Liczba książek nie jest powalająca, ale też nie o ilość a jakość chodzi. W tym roku bez wahania mogę powiedzieć, że czytałam książki dobre, które coś mi dały i będę pamiętała o nich na prawdę długo. Lektury obowiązkowe jak i wybrane, na maturę ustną i pisemną a także te, które czytałam dla czystej przyjemności... Wszystkie pozwoliły mi na chwilę zapomnienia, oderwanie się od codziennych spraw i odpoczynek. Łącznie na czytaniu spędziłam około 6 dni - prawie 143 godziny. Całkiem niezły wynik jak na braki czasowe związane z maturą, początkiem studiów i toną rzeczy, które w jakimś tam stopniu pochłaniają ten "czas wolny". 31 stron dziennie to zaledwie pół godziny z książką każdego dnia, ale wiadomo jak to jest: raz usiądziesz i spędzisz nad książka całą noc, a potem przez tydzień nie ma kiedy do niej zajrzeć. Dlatego dumna jestem z tego ponad półmetrowego stosiku, który powstałby, gdybym ułożyła wszystkie przeczytane książki jedna na drugiej... 


FILMY
zrecenzowane|obejrzane


W tym roku obejrzałam znacznie więcej nowych produkcji kinowych niż kiedykolwiek przedtem. W ogóle widziałam więcej całych filmów, nie fragmentów czy seriali (jak dotychczas). I muszę przyznać, że większość z nich na prawdę była dobra. Może nie świetna, rewelacyjna i jedyna w swoim rodzaju... Ale tak - miło spędziłam czas z bohaterami Marvela, policjantami z Jump Street czy Sherlockiem Holmesem. Mam nadzieję, że był to dobry początek czegoś nowego i będę teraz częstszym gościem nie tylko przed telewizorem, ale też w kinie.

Postanowienia Noworoczne?
Owszem, są. Chciałabym przeczytać w tym roku jak najwięcej książek, które kurzą się na półce i z różnych względów jeszcze nie miałam okazji do nich zajrzeć. Zdobyć i pochłonąć Pomnik Cesarzowej Achaji i Grę o Tron. Obejrzeć kilka filmów, które powinnam była zobaczyć wiele lat temu jako "kultowe", ale nigdy nie było mi dane - Forest Gamp, Pulp Fiction, Skazani na Shawshank... Jest jeszcze wiele innych postanowień i mam nadzieję spełnić je w tym roku.

Szczęśliwego, czytelniczego (i nie tylko) 2015!

10 komentarzy:

  1. Ja przeczytałam! :D Mój tegoroczny wynik czytelniczy jest na podobnym poziomie.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam :)
    Fajna statystyka. Życzę wielu świetnych książek w 2015!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za przyszyły rok :) Oby był przynajmniej tak satysfakcjonujący jak poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post! :D Ciekawie przedstawiona ta statystyka :D
    Życzę powodzenia w 2015!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli jednak się myliłam - ktoś podsumowania czyta :) Mi też się czasem zdarza, ale raczej rzadziej niż częściej... Dziękuję za życzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję. Oby tegoroczne wyniki były jeszcze lepsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje tegorocznych 'wyników' ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam za Ciebie kciuki w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. W 2014 roku przeczytałam tyle samo książek (choć tekstów na blogu znacznie mniej) i napisałam dokładnie to samo- jestem bardziej zadowolona niż przy przeczytaniu 2x więcej książek.
    A co do filmów... wymieniłaś tylko 3, ale widzę, że masz SPORE braki, przede wszystkim to dobre filmy, a Forrest i Skazani są jednymi z moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, jeśli chodzi o filmy to z wieloma klasykami jestem w tyle... Ale mam zamiar to naprawić i chociaż trochę "nadgonić" :)

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)