piątek, 20 maja 2016

"Dawca" - Lois Lowry

Seria: Dawca
Tytuł: Dawca
Tytuł oryginalny: The Giver
Autor: Lois Lowry
Ilość stron: 293
Wydawnictwo: Galeria Książki

Pierwsza była książka... Niestety (a może "stety") nie w moim przypadku. U mnie najpierw był film, który zachwycił i zainspirował do sięgnięcia po pierwowzór. Kiedy więc udało mi się sięgnąć po Dawcę byłam nastawiona bardzo pozytywnie.

Czy wyobrażacie sobie świat, w którym wszystko jest jednakowe? Specjalnie wyselekcjonowane kobiety rodzą dzieci, następnie odpowiednio dobrane pary wychowują je. Każde dziecko podczas gali urodzinowej otrzymuje taki sam prezent. O tej samej godzinie wszyscy jadają śniadania, obiady i kolacje. Przed snem każda komórka rodzinna odprawia ten sam rytuał dzielenia się ze sobą uczuciami minionego dnia... W takiej społeczności żyje Jonasz. Jednak chłopak ma w sobie coś niezwykłego. Ta niezwykłość sprawia, że podczas Gali Dwunastolatków, na której wszyscy otrzymują przydzielone im życiowe role, Jonasza spotka niemała niespodzianka. Dla niego, ale również dla innych, nic już nie będzie takie samo. Chłopak przy pomocy Dawcy będzie musiał zmierzyć się z przeszłością, z ostatnimi wspomnieniami ludzi, które pozostały po nastaniu Jednakowości. Jak z prawdziwymi emocjami poradzi sobie on i inni?

Wizja świata przedstawionego w Dawcy jest jednocześnie utopijna i mocno niepokojąca. Na pierwszy rzut oka mamy społeczność idealną - bez konfliktów, bez różnic, bez zawiści. Wszyscy chodzą najedzeni i mają gdzie spać. Można przejść przez życie pokonując kolejne szczeble edukacji i społecznego awansu. Otrzymać i z zaangażowaniem wykonywać swoją pracę nie zastanawiając się nad życiem i śmiercią. Jednak na rzecz jednakowości porzucono indywidualność. Pozbyto się jej na wiele sposobów - odrzucono więzi rodzinne, wspomnienia, kolory... Przerzucono odpowiedzialność z jednostki na ogół. Nie nauczono moralności. Ludzie zostali pozbawieni możliwości wyboru, możliwości popełniania błędów i życia według własnego planu.

No właśnie - ludzie. To oni tutaj grają pierwsze skrzypce. Przyglądamy się ich codziennym rytuałom, przysłuchujemy rozmowom i wyciągamy wnioski. Możemy ocenić ich patrząc własnymi oczami, oczami Jonasza, Dawcy i ich samych. Za każdym razem będziemy widzieć inaczej. 

Książka napisana jest bardzo sugestywnie. Język nie jest wyszukany, ale precyzyjny. Zastanawialiście się na przykład jak opisać i nazwać kolor bez używania słowa "kolor"? Autorce się to udało za co należą się wielkie gratulacje. Dawca nie jest książką o dużej objętości - 293 strony to dużo więcej niż w rzeczywistości. Mimo to, a może właśnie dlatego, książka ma swój urok. Opowiada pewną historię i daje czytelnikowi do myślenia nie wyczerpując tematu. Polecam bardzo mocno.

Ocena: 7/10 (bardzo dobra)

2 komentarze:

  1. Ciekawi mnie wizja świata, jaka została przedstawiona w tej książce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na prawdę niesamowita - warto się z nią zapoznać ;)

      Usuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)