poniedziałek, 3 marca 2014

"Hamlet" - William Shakespeare

Tytuł / Tytuł oryginalny: Hamlet
Autor: William Shakespeare
Ilość stron: 160
Wydawnictwo: Horyzont
Ocena: 8/10 (znakomita)

Czas nadrobić zaległości w recenzowaniu! Luty był miesiącem wyjątkowym pod względem ilości przeczytanych książek (przynajmniej ostatnimi czasy rzadko zdarzało mi się przeczytać więcej...). Niestety nie miałam czasu żeby cokolwiek napisać. Teraz też kradnę cenne sekundy, które w normalny poniedziałkowy wieczór poświęciłabym na rozwiązywanie zadanek z matmy. Ale cóż, czasem potrzebna jest chwila wytchnienia! Odpoczynku przed maturką... No może nie do końca, bo właśnie Hamlet jest jedną z książek, które czytam i opracowuję w ramach prezentacji maturalnej. Może dlatego spojrzenie na ten dramat będzie nieco ograniczone.

Akcja rozpoczyna się krótko po śmierci Hamleta-ojca, króla Danii. Jego duch ukazuje się stojącym na straży Oficerom, ale nie jest skory do rozmowy. Odzywa się na osobności jedynie do syna, który zostaje sprowadzony przez przyjaciół na mury, aby na własne oczy ujrzeć niesamowitą zjawę. Słowa ojca i obietnica, którą składa mu Hamlet są przyczyną dalszych niesamowitych zdarzeń, podejrzeń, spisków i knowań całego Dworu Królewskiego.

Hamlet jest postacią tytułową, synem zmarłego niedawno króla Danii, siostrzeńcem obecnego monarchy, który poślubił żonę swojego brata. To młodzieniec bystry, sprawny w walce i wierny sprawie, o którą walczy. Poznajemy go przez pryzmat rozgrywających się we dworze zdarzeń, możemy też zobaczyć go oczami innych. W obecności Króla i jego popleczników Hamlet jest wariatem, mówi nieskładnie, wykonuje przedziwne gesty i sprawia wrażenie obłąkanego. Wśród najbardziej zaufanych przyjaciół zachowuje się naturalnie i rzeczowo. Wszystko po to, aby sprawdzić prawdziwość słów ojca. Z jednej formy, odgrywanej przez siebie roli, wchodzi w drugą. Jego zachowanie, a tym samym jego natura, zmienia się zależnie od chwili. Inna jest jego reakcja na przyjazd aktorów, inna na zdradę, a jeszcze inna na zabójstwo. W każdej z nich stara się odnaleźć i ukazać oblicze adekwatne do sytuacji.

Bohaterowie dramatów Szekspirowskich mają pogłębioną psychikę. Skupiamy się na ich przeżyciach, reakcjach i sprowadzamy do wspólnego mianownika, którym są podobne warunki i zdarzenia. Z takich porównań da się zauważyć, że ludzie często postępują według utartych schematów, z drobnymi zmianami zależnymi od wyznawanych wartości. Podsumowaniem może być stwierdzenie, że kara (w tym wypadku śmierć) dosięgnie każdego kto popełnił zbrodnię. Niezależnie od tego czy był człowiekiem prawym czy chciwym. Prawdziwe dance makabr. 

Ja osobiście bardzo polecam. Dramaty lubię czytać, a te Szekspira wyjątkowo. Może to dlatego, że to klasyk - według polonistów, rodziców i ogólnego poważania. Patrząc jednak na Hamleta moimi własnymi oczami, jestem w stanie przyznać, że fabuła wciąga, język jest zaprawdę przystępny, a bohaterowie odzwierciedlają zachowania każdego z nas. Na koniec chcę tylko dorzucić, że idąc śladem Hamleta warto się czasem zastanowić "być albo nie być."

5 komentarzy:

  1. Bronie się przed tą ksiazką!
    http://krwawiecichozyjac14.blogspot.com/
    Wpadniesz? Zaczynam od początku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sensu się bronić, trzeba przeczytać! :))

      Usuń
  2. Kocham 'Hamleta', to jedna z moich zdecydowanie ulubionych lektur szkolnych :) Bardzo ciekawa recenzja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobało : ) "Hamlet" jest zdecydowanie fantastyczny!

      Usuń
  3. Mam słabość do Szekspira. Z jednej strony uwielbiam to - wspomniane przez Ciebie - pogłębienie psychiki bohaterów, z drugiej natomiast uważam, że fabuła jest ciekawa uniwersalna, a styl przepiękny. Oczywiście wszystko zależy od przekładu, a najlepiej po prostu sięgać po oryginał.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)