sobota, 30 kwietnia 2011

George Orwell - "Rok 1984"

Tytuł oryginalny: Nineteen Eighty-Four
Tytuł polski: Rok 1984
Autor: George Orwell
Tłumaczone przez: Tomasza Mirkowicza
Rok wydania: 1949
Ilość stron: 256

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Georga Orwella i jestem naprawdę pełna podziwu dla tego autora. Cieszę się również, że spotkam się z jego inną książką w liceum. W końcu "Folwark zwierzęcy" jest lekturą. Bardzo szybko szło mi czytanie, aż do momentu, w którym ogarnęło mnie lenistwo i przez to skończyłam czytać dopiero dziś, miesiąc po tym kiedy zaczęłam. Mimo długiej przerwy podczas lektury od razu odnalazłam się w sytuacji i bez przeszkód kontynuowałam czytanie.

Rok 1984 to opowieść o życiu Winstona Smitha, członka Zewnętrznej Partii, w jednym z trzech wielkich mocarstw, które w tym czasie istniały na Ziemi. Oceania, bo tak nazywało się ów państwo, zajmowała tereny obu Ameryk, Australii, południową Afryką oraz Wielką Brytanię, gdzie rozgrywa się akcja powieści. Orwell przedstawia nam świat, którym rządzi Partia, na której czele stoi Wielki Brat. W państwie tym są cztery najważniejsze ministerstwa, a każde z nich spełnia rolę nieco inną od tej, która pierwsza przyjdzie na myśl czytelnikowi. Na przykład Ministerstwo Miłości wcale jej nie propaguje, ani też nie zachęca ludzi do zawierania małżeństw, by wspólnie wychowywać kolejne pokolenia. Przeciwnie - w gmachu Ministerstwa Miłości przetrzymywani są wszyscy Ci, którzy nie wyzbyli się tego uczucia i próbowali działać przeciwko Partii. Ich umysły i ciała są poddawane są tam przeróżnym torturom, badaniom i reedukacji. Nie wychodzi się stamtąd wcale, a jeśli już to kompletnie zmienionym, fanatycznym wyznawcą Partii.
Winston żyje jak każdy inny członek Zewnętrznej Partii. Rano budzi go głos dobiegający z teleekranu, cały dzień spędza w pracy, a wieczorem może iść na spotkanie w Świetlicy lub samotnie siedzieć w domu. Jednak pewnego dnia zaczyna pisać pamiętnik... Jest to jego pierwsza zbrodnia jeśli pominiemy fakt, że kupił zeszyt, w którym go prowadzi. To też było wykroczeniem przeciwko Partii. Postanowił mieć prywatność i właśnie to zapoczątkowało wszystkie jego przyszłe kłopoty i uciechy. Od tej pory wiedział, ze pewnego dnia przyjdzie po niego ktoś z Policji Myśli, a potem wyląduje w Ministerstwie Miłości lub zakończy swój żywot.
Przez jego życie przewija się jednak kilka osób, z którymi łączy go coś bliższego niż praca. Julia, dziewczyna, której nienawidził z całego serca staje się jedną z ważniejszych dla niego osób oraz O'Brien, członek Wewnętrznej Partii, któremu Winston postanawia zaufać... Do czego to doprowadzi i jak potoczą się jego losy, po tym, jak popełnił zbrodnię przeciw Partii? Tego dowie się tylko ten, kto przeczyta Rok 1984 Georga Orwella.

Książkę gorąco polecam ludziom w moim wieku, szczególnie podczas omawiania ideologii rządów w wieku XIX i XX na historii oraz wszystkim tym, którzy się po prostu tym interesują. Lub są ciekawi świata i różnych teorii spiskowych. Jest to też książka dla tych, którzy lubią gdybać i poznawać inne siły rządzące światem. Jednym słowem - dla każdego. Jak wszystkie inne - według mnie : ))

5 komentarzy:

  1. Książka czeka na półce od jakiegoś czasu i na wakacjach koniecznie będę musiała nadrobić zaległości:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Daaawno temu czytałam. Pozostało wielkie wrażenie. Warto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też ją po raz pierwszy przeczytałam w liceum. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Choć nie wiem czemu, ale zamiast losów głównego bohatera w pamięci tkwi mi obraz matki z kurzem między zmarszczkami, która boi się własnego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam w życiu. Kocham całą twórczość Orwella, polecam gorąco mniej znane pozycje, takie jak "Na dnie w Paryżu i Londynie" lub "Brak tchu". Rewelacyjny pisarz.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli udało Ci się znaleźć chwilkę czasu, po to, aby przeczytać powyższy tekst, proszę, znajdź drugą chwilkę, aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Dla mnie ważny jest KAŻDY komentarz, każda informacja o tym, że ktoś tu był, poznał moje myśli. I pozostawił po sobie ślad :)